Portnoy siedzi na kanapie u psychoanalityka i opowiada o swoim życiu.
Opowiada przeskakując pomiędzy różnymi okresami życia. Jak był mały uwielbiał matkę. Jak dorastał to zaczęło mu przeszkadzać bycie Żydem, a może nawet bardziej życie jako Żyd. Rodzice i ich kurczowe trzymanie się żydowskich tradycji przeszkadza mu nadal. Jak dorastał odkrył, że może się onanizować i ten wątek jest bardzo szeroko poprowadzony. Jak był starszy to bywał z kobietami, ale najwyrażniej pozatym, że uwielbia seks nie umie się zaangażować w żaden związek. Związki opisuje przez pryzmat religii i kultury żydowskiej wzbogacając szczegółowym raportem z życia erotycznego.
piątek, 23 września 2016
Philip Roth "Kompeks Portnoya"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz