Statek. Na statku załoga siedzi wieczorem i spędza wolny czas razem. Marlow zaczyna opowiadać. Opowieść jest o tym jak był kapitanem statku, którym płynął w górę rzeki Kongo. Na końcu dopłynął do Kurtza, który był szefem na jednej ze stacji przedsiębiorstwa handlowego, dla którego Marlow też pracował. Kurtz był szalony, stary , ze sporą charyzmą i jakąś dziwną relacją z tubylcami. Kurtz umiera w drodze powrotnej na statku. Marlow zawozi listy i zdjęcie narzeczonej zmarłego. Koniec.
sobota, 3 września 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz